„Kiedyś będziemy szczęśliwi” reż Paweł Wysoczański, Polska 2011
Historia Daniela – młodego chłopaka ze świętochłowickich Lipin, który marzy o nakręceniu własnego filmu. Krąży więc po okolicy z wyposażoną w kamerę komórką, nagrywa sąsiadów, urządza oficjalny casting do swojej produkcji. W domu czeka na niego babcia – kochająca, oddana, ale nie przebierająca w środkach, gdy trzeba wnuka przywrócić do pionu. W filmie wątek indywidualnego dążenia do samorealizacji splata się z historią o rodzinnym przywiązaniu. Tło stanowi portret Lipin – nie tak smutnych, jak z początku mogłoby się wydawać.